zagranica

Z życia klasy robotniczej – #footporn

 

pool-1617337_640

Houk!

Dzisiaj chciałam poruszyć bardzo ważny temat w życiu człowieka pracy. PODSTAWOWE narzędzie, dające OPARCIE, gwarantujące ROZBIEG z rana i TEMPO przez cały dzień, aby można było osiągnąć odpowiednią STOPĘ życiową.

Jeśli ono zawiedzie – zawodzi wszystko. Brak STABILIZACJI doskwiera jak ODCISK.

Tak, chodzi o stopy!

Znaczenie ich dobrej kondycji w pracy magazyniera ZBIŁO MNIE Z NÓG.

Ludzie ostrzegali, że będzie grubo, ale nie wierzyłam… Przecież chodzę i to całkiem sporo. Nabijam kilometry po mieście, po górkach. Przecież nieraz nosiłam niewygodne buty. Ba! Od nastu lat trenuję taniec irlandzki, który znęcanie się nad stopami ma prawie w definicji.

Ból podeszwy

Od kilometrów nabitych po magazynie – poważnie! – bolą podeszwy.

Mottem mojego pierwszego dnia było: „My sole hurts” (wymawiane „soul” dokładnie jak dusza).

Pomijam zmęczone uda i plecy, bo prawidłowe używanie ciała do sięgania w różne miejsca nie powinno zostawiać pamiątek.

Nadal szukam wkładki idealnej.

Cienie i blaski butów przemysłowych

Oooo zapach butów po zmianie! Jest jak dobre wino – musi dojrzeć i docenią go tylko znawcy. Pokona wszystko, wszystko przytłoczy, wszędzie przeniknie. Nawiedza nawet w domu, podstępnie ogarniając kapcie i sandały.

Nie wiem, czy istnieje tak potężny dezodorant, na pewno ląduje na liście #footporn razem z wkładką.

Styl i klasa? A jakże! Wygoda? Jeszcze bardziej! I mówię to ja, wieloletnia niszczycielka glanów! Nosiłam o kilka rozmiarów za duże, nie zdając sobie z tego sprawy. Takie poświęcenie dla stylu!

cyclist-2228153_640

[Kciałabym takie buty jak na obrazku. Robią dziecięce?]

Szafka-bowl

Na końcu ale nie mniej ważne – bitwa o szafki w szatni. Obuwie takie, z racji zarówno niewątpliwych walorów, ekhem, jak i ciężaru po prostu, najlepiej zostawić w szafce. Szafek jest zawsze mniej niż chętnych, połowa nie ma zamknięcia. Strategia znakowania zapachem (dzielimy szafkę we troje) póki co jest skuteczna i odstrasza konkurentów!

 

Zaskoczeni? Haha!

Tym optymistycznym akcentem kończę na dziś.

Ściskam czule!

1 myśl w temacie “Z życia klasy robotniczej – #footporn”

Dodaj komentarz